2 gru 2011

Czekoladowo-bananowe mufinki ze słonecznikiem

To był iście szalony tydzień. Spędziłam go w pociągach i autobusach, ale warto było. Ostatni weekend spędziłam w Olsztynie u brata i bratowej. Może okoliczności nie do końca były przyjemne, ale weekend był bardzo udany i bardzo pomyślny. Przed wyjazdem postanowiłam zrobić dla mojego brata przebywającego w szpitalu pożywne, zdrowe, energetyczne mufinki, jednak o wiele bardziej przypadły do gustu jego żonie. Zdecydowanie ja je uwielbiam!

Składniki ( z tej ilości składników wychodzi 10-12 mufinek)

50g masła 
50g gorzkiej czekolady (minimum 70% kakao)
15g kakao w proszku (przesianego)
25g płatków owsianych 
25g mąki orkiszowej 
1 średnie jajko 
160g mąki 
40g cukru pudru (robiłam też wersję bez i wyszły równie smaczne)
25g ziaren dyni lub słonecznika 
1 łyżeczka esencji wanilinowej 
50 ml mleka (ja używam 1,5%)
1 mocno dojrzały banan 
1/2 łyżeczka proszku do pieczenia 
150 ml jogurtu naturalnego

Przygotowanie:
 W garnuszku na małym ogniu rozpuścić czekoladę i masło, po czym zdjąć z ognia i zostawić do przestygnięcia.
Wszystkie pozostałe składniki wymieszaj w misce, na końcu dodać przestudzoną, roztopioną czekoladę. Starannie wymieszać i włożyć do papilotek bądź formy do mufinek.

Piekarnik nagrzać do 200 stopni (z termoobiegiem do 180)
Piec 15-18 minut, babeczki powinny ładnie wyrosnąć i zarumienić się.
Ostudź na kratce i rozkoszuj się ich smakiem!

Jak dla mnie są to idealne mufiny do szkoły, jako przekąska czy drugie śniadanie. Pożywne, zdrowe, miękkie w środku z delikatnie chrupiącą górą. Polecam ! (i są niskokaloryczne jedna mufinka ma 133 kcal :))

Przepis pochodzi z książki: ,,Gotuj i chudnij", o książce tutaj 


4 komentarze:

  1. Ale apetycznie wyglądają:). Aż mam ochotę sięgnąć po jedną:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepis na naleśniki opublikowałam pod postem, trzeba kliknąć "czytaj więcej" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, zapisuję przepis, bo wydaje się naprawdę niezły. Uwielbiam połączenie banana i kakao...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmobilizowałaś mnie do wypieku muffinek:) Ale to będzie tuż po tym, jak upiekę chleb, który mam w planie:) Albo...może dwie pieczenie na jednym ogniu?;)

    OdpowiedzUsuń