15 lut 2011

zimno.

Mój Canon :) 
W poniedziałek odebrałam swój nowy, cudowny aparat. Jest niesamowity, o niebo lepszy od poprzedniego i o niebooo "trudniejszy w obsłudze" :) Ma mnóstwo funkcji, bajerów, opcji i przycisków. Powoli go odkrywam. Czytając instrukcję obsługi, czekam na wiosnę... (jak mi się skończy po polsku, mam jeszcze instrukcję po czesku, słowacku i po jakiemuś jeszcze). Jednak mam nadzieję, że nie będę musiała czekać aż tyle na zrzucenie palta !!
Bo serdecznie mam dosyć, kurtek, zamarzniętych szalików, policzków, czerwonych dłoni i pękających ust!
Zaparowanych okularów, czapek i skarpet... Chcę trampki. Byle do wiosny !!
Zdjęcie zrobione na szybko nowym aparatem 

1 komentarz: